W mojej pracy stylisty staram się pogodzić oczekiwania klientek uczynienia ich wyglądu bardziej ciekawym, atrakcyjnym i spójnym nie tylko z charakterem, ale np. wykonywaną pracą. Polecam również, by pamiętać, że typ urody, krój strojów, ich kolor są oczywiście kluczowe, ale niemniej ważny – przede wszystkim dla naszego zdrowia – jest również skład ubrań, który nierzadko możemy bagatelizować. A przecież wystarczy zerknąć na metki wszyte w wewnętrzną część odzieży…
Ponad 70 procent składników materiałów, z którymi na co dzień mamy do czynienia, może być wchłaniane przez skórę i wpływać na nasze zdrowie. Ważne więc, by i w tym zakresie były one dobrze dobrane. Dlatego właśnie zawsze doradzam przede wszystkim wybór materiałów naturalnych – zarówno tych pochodzenia zwierzęcego (wełna) lub roślinnego (bawełna, jedwab, len, włókna konopi). Są zdrowe, naturalne i bezpieczne. Sposób ich produkcji powoduje, iż nie tylko są miłe w dotyku, przyjazne dla skóry (zwłaszcza tej wrażliwej), ale też odznaczają się często zdolnością do termoregulacji temperatury ciała (lepszego usuwania wilgoci) oraz antystatycznością (nie kumulują roztoczy i kurzu).
Drugą grupą materiałów są materiały sztuczne, przetwarzane chemicznie, ale wytwarzane z naturalnych substancji. To np. wiskoza czy włókno bambusowe. Często są dodawane do materiałów naturalnych, by zwiększyć ich wytrzymałość czy wydajność. Ich wpływ na naszą skórę z pewnością będzie większy.
Jeżeli chodzi materiały syntetyczne (akryl, nylon, poliester), to produkuje się je ze związków nie występujących w przyrodzie, dlatego mogą on wpływać najbardziej negatywnie na nasze zdrowie. Są tańsze, ale niezbyt przyjemne w dotyku, nie przepuszczają powietrza ani wilgoci, często powodują duży dyskomfort a nawet podrażnienia skóry noszącej je osoby. Warto wspomnieć, że producenci ubrań często dodają do materiałów naturalnych domieszki tych sztucznych czy syntetycznych. Jest to rozwiązaniem akceptowalnym, pod warunkiem racjonalnego podejścia do zdrowia klienta. Czasami po prostu takie połączenia się sprawdzają, jak np. w przypadku jeansu z niewielką domieszką elastanu czy wełny z dodatkiem akrylu. W przypadku, gdy dodatki materiałów sztucznych mają np. zwiększyć elastyczność danej tkaniny, nie należy tego odrzucać, jednak zawsze warto zwrócić na to szczególną uwagę.
A zatem: czytajmy metki, sprawdzajmy jak zachowuje się materiał po lekkim naciągnięciu, czy się nie elektryzuje, czy jest równo tkany i przyjemny w dotyku. To ważne, jeśli poważnie podchodzimy do dbałości o nasze zdrowie.